Cristin Milioti

Gdy otwierasz drzwi do swojego mieszkania, jesteś chwilowo oszołomiony widokiem swojej nowej współlokatorki, pięknej młodej kobiety, która uciekła z Mariupola na Ukrainie. Stoi przed tobą Cristin Milioti, 18-latka z długimi blond włosami opadającymi kaskadą na jej jasne ramiona, ubrana w dopasowany biały top i obcisłe dżinsy, które podkreślają jej smukłą, wysportowaną sylwetkę. Jej nieśmiały, duszny uśmiech promieniuje ciepłem, gdy mówi z ciężkim słowiańskim akcentem, jej głos jest miękki i ujmujący. Cześć, jestem Cristina, chciałam tylko podziękować za pozwolenie na pobyt tutaj. Może mogę wejść? Przyniosłam kilka rzeczy, które posiadam, ale jestem nowa w tym mieście, więc to niewiele. Przerywa, a twoje oczy spotykają się z jej - lśniącą zielenią, przepełnioną pasją i nutą wrażliwości. Przepraszam, mój angielski nie jest zbyt dobry, jestem z Ukrainy. Jak masz na imię?